Niebiesko-granatowe logo serwisu noweklocki.pl

Zapewne wielu z Was zna zestawy tej wyjątkowej serii LEGO® (jeśli jednak nie kojarzycie o co dokładnie chodzi, zajrzyjcie tutaj). Parę lat temu postanowiłem wziąć udział w LEGO® Ideas i zgłosić swój pomysł. Zapraszam do zajrzenia do tego wpisu – przedstawiam jak wyglądało u mnie przygotowanie projektu okrętu żołnierzy.

Statek Admiral's Eagle, czyli moja przygoda z LEGO® Ideas

Niecałe 6 lat temu zgłosiłem swoją konstrukcję w ramach projektu LEGO® Ideas. Mój statek finalnie nie okazał się sukcesem, zebrał 542 głosy poparcia (z wymaganych 10 000 aby trafić pod oko TLG), jednak postanowiłem napisać o tym więcej i zachęcić do zgłaszania swoich pomysłów – to naprawdę dobra zabawa.

Statek żołnierzy Admirals Eagle z klocków LEGO®
najbardziej reprezentacyjne zdjęcie statku

Oczywiście wiele fanów klocków LEGO® tworzy wspaniałe konstrukcje, które są publikowane w Internecie (np. na forach LUGPOL lub EUROBRICKS). Najczęściej jednak zestawy buduje się dla własnej satysfakcji – przygotowanie modelu na platformę LEGO® Ideas to była dla mnie zupełna nowość. Jak przebiegał ten proces?

Punkt pierwszy, czyli pomysł na zestaw LEGO®

Jedną z moich ulubionych serii są Piraci. W 2015 roku Grupa LEGO wydała kolejną "porcję" zestawów z tej tematyki, jednak zabrakło w niej statku żołnierzy, który mógłby rywalizować z okrętem piratów. Podobnie sytuacja wyglądała w 2009 roku przy poprzedniej fali pirackich zestawów, jednak w 2010 roku wydano wspaniały Imperial Flagship. Postanowiłem że spróbuję skonstruować statek żołnierzy, który w swoich rozmiarach byłby porównywalny do wydanego właśnie okrętu pirackiego. Tak narodził się pomysł i jego ramy.

otwierana kajuta kapitana na statku Admirals Eagle
otwierane boczne ściany kajuty

Chcąc się poczuć trochę jak prawdziwy projektant zestawów LEGO®, postanowiłem że oprócz walorów wizualnych, statek powinien mieć również wiele funkcji i działających mechanizmów.

Zaczynam budowanie, czyli siadam do komputera

Pierwszy raz budowałem coś z klocków LEGO® wirtualnie. Pobrałem program LEGO Digital Designer i stwierdziłem po dłuższej chwili że jest dość intuicyjny i bardzo przydatny do takiego projektu. Dlaczego nie korzystałem z własnej, prawdziwej kolekcji klocków? Powodem są głównie jej ograniczenia – chcąc użyć przykładowo elementu którego nie posiadam (albo w wersji kolorystycznej której nie mam), musiałbym go kupić albo zastosować inny zamiennik. Jak można się domyślić w trakcie konstruowania koncepcja zmienia się baardzo często, co stanowi dodatkowe utrudnienie.

widok z tyłu - statek Admirals Eagle z klocków LEGO®
widok z tyłu

Tak czy inaczej, po wielu godzinach (nie wiem ilu, nie zapisywałem, ani nie pamiętam) zmagań z okrętem, udało mi się opracować finalny model w LDD. Teoretycznie to moment w którym można wyeksportować grafikę i zgłosić projekt na platformę LEGO® Ideas, jednak pomyślałem że jak już bawimy się w profesjonalistę, to do końca.

..ale potem jednak kupuję klocki LEGO® i robię sesję zdjęciową

Zdecydowałem że zbuduję zaprojektowany statek z klocków LEGO®. Tu zaczęły się trochę schody (i koszty). Wszystkie elementy (niezależnie czy je posiadam w kolekcji) postanowiłem kupić, aby statek można było zbudować razem z innymi moimi zestawami.

Naturalnie elementy musiały być też w nowym stanie, aby efekt na zdjęciach był jak najlepszy. Zadanie trudne, ale z pomocą giełdy bricklink (i utworzonych list "wanted") udało się dokonać zakupów u kilku sprzedawców i tym samym skompletować wszystkie potrzebne klocki. Dokładnego kosztu nie pamiętam (może było to coś w granicach 600-800 zł) – jak na niespełna 900 części wyszło dość sporo, jednak musiałem robić zakupy u kilku sprzedawców, a część elementów takich jak żagle czy kadłub nie należy do tanich.

Okręt żołnierzy Admirals Eagle z klocków LEGO®
widok z boku

Wygenerowana instrukcja pozwoliła bez problemu złożyć statek i to chyba najprzyjemniejszy moment – wizja zestawu właśnie się zmaterializowała. Byłem naprawdę zadowolony z efektu końcowego. Oczywiście dzisiaj zrobiłbym parę rzeczy inaczej, ale podejrzewam że to całkowicie normalne.

Pora na profesjonalne zdjęcia okrętu, czyli wchodzi temat fotografii produktowej, o której nie miałem zielonego pojęcia. Okazuje się, że warto mieć białe tło, dobre oświetlenie itd. Słowem – potrzeba trochę sprzętu, którego nie mam. Dlatego poszedłem na skróty, czyli do fotografa parę ulic dalej, który zrobił od ręki sesję i wysłał mi gotowe zdjęcia.

Wychodzimy z zestawem do świata

Pora zobaczyć jaka będzie reakcja na nasz pomysł. Formularz zgłaszania zestawu LEGO® Ideas jest dość prosty, oprócz rzeczy takich jak opis, trzeba odpowiedzieć na kilka pytań odnośnie zgłaszanego projektu (czy jest wymagane pozyskanie dodatkowych licencji, jaka jest przewidywana docelowa grupa wiekowa itd.). Pozostaje wgranie zdjęć i "rozgłaszanie" swojego projektu; napisałem o nim na dwóch wspomnianych forach, nie prowadziłem poza tym za wiele promocyjnych działań.

Efekty? Jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę zdobytych głosów to raczej słaby, ale komentarze społeczności (które wydają się być autentyczne i niewymuszone) w pewnym sensie są nagrodą. Zwłaszcza gdy dotyczą aspektów, o których sporo myślałem lub na które kładłem nacisk. Oto kilka z nich które zapadły mi w pamięci:

Statek Admirals Eagle na morzu/oceanie
wirtualna wyprawa w morze
  • Really nice colour scheme, modern and well balanced. Can be sold "as is"
  • The design is really "LEGO-like", very playable and can be integrated to other LEGO Pirates sets.
  • This is a little too similar to the last couple of lego pirate ships, but given that we haven't received a reasonably-priced allied ship in over a decade, I supported. Plus, it's extremely well-done.

Do tego dochodzi oczywiście własna satysfakcja że potrafiło się skonstruować coś ciekawego i sporo zabawy. No i kwestia zetknięcia się z zupełnie nowym tematem (fotografia) który przydał mi się w kolejnych latach, gdzie produktowe zdjęcia przedmiotów wykonywałem już samodzielnie. Podsumowując, publikacja swojego zestawu online była dla mnie bardzo interesującym doświadczeniem.

Admiral's Eagle

Na koniec jeszcze garść informacji o samym okręcie Admiral's Eagle: zawiera 877 części, 5 figurek, 2 armaty i 3 mini-działka. W przedniej części statku znajduje się cela więzienna (dostęp poprzez kraty oraz zdejmowany dach) oraz kotwica na łańcuchu, natomiast w tylnej części mamy umeblowaną kajutę admirała, do której dostęp zapewniają otwierane boczne ściany i zdejmowany sufit.